Głupota rozniecała pożary
     Jak co roku wiosną dosięgła nas epidemia głupoty. Powtarza się plaga masowego wypalania suchych traw na nieskoszonych łąkach i w przydrożnych rowach. Nie skutkują zakazy i pouczenia strażaków. Wypalanie traw było przyczyną ponad 60 interwencji. W dwu przypadkach niekontrolowany ogień rozprzestrzenił się na poszycie leśne.
     W tym roku ziemia jest sucha, więc o pożar nietrudno; ogień rozniecony na łące - podkreśla komendant Henryk Wieczorek z komendy powiatowej PSP - wcale nie służy glebie, dym z palących się rowów stanowi zagrożenie dla ruchu drogowego, ponieważ utrudnia widoczność. W pierwszym kwartale olescy strażacy interweniowali 207 razy. To dwukrotnie więcej niż rok temu! Gasili 75 pożarów, 50 razy wyjeżdżali do wypadków drogowych. Wiele pracy przysporzyła pogoda: intensywne opady śniegu oraz silne wiatry i huragany.
     H.I. (OGP 41 / maj 2002)

---

---