Olesno, Lasowice Wlk, Dobrodzień, Praszka, Gorzów Śląski, Radłów, Rudniki, Zębowice


Klub Ośmiu, czyli chęć działania
     W Oleśnie przy Zespole Szkół działa młodzieżowy wolontariat - Klub Ośmiu. Cóż to jest i skąd się wziął ten Klub? - zapytaliśmy Danielę Mielczarek, uczennicy LO.
     Może zacznijmy od początku. Klub to organizacja powołana do niesienia pomocy innym. Na początku - mówi Daniela - nawiązaliśmy kontakt z pedagog Mariolą Lubojańską, która pomogła nam w zorganizowaniu pomocy dla kilku rodzin. dziewczyny chodzą do nich dwa, trzy razy w tygodniu i pomagają w sprzątaniu, opiekują się, gdy trzeba, dziećmi. A czasami po prosty dotrzymują towarzystwa.
     To dziewczyny, ale w klubie jest też wolontariusz....
     Tak, to Jakub Peciak. Kuba od czasu do czasu odwiedza Warsztat Terapii Zajęciowej przy ul. Dworcowej - opowiada Daniela. - Najczęściej zajmuje się sprawami komputerowymi, drobnymi naprawami i małymi informatycznymi korepetycji.
     Praca w Klubie wszystkim przynosi zadowolenie i satysfakcję - wolontariuszom i osobom, którym niosą oni pomoc. W planach mają nawiązania kontaktu ze świetlica "Benedyktyna" i uczestnictwo w programie "Starszy brat i starsza siostra".
      Daniela Mielczarek znana jest ze swych niecodziennych pasji. Jest dobrą uczennicą, ale bez wielkich trudności łączy naukę z innymi pasjami: łowiectwem i kynologią! Aktywnie włącza się w prace oleskiego koła łowieckiego "Uroczysko", np. w akcję dokarmiania zwierzyny.
     No i działa w Klubie Ośmiu. Ma pod swoją opieką rodzinę, której życie nie jest łatwe: samotna matka wychowująca pięcioro dzieci. Czy to nie za trudne zadanie dla licealistki?
     Możliwość udzielenia im pomocy - mówi Daniela - przynosi mi ogromną satysfakcję. Jestem naprawdę szczęśliwa, kiedy patrzę na te uśmiechające się oczka dzieci.
     Optymizm Danieli i jej chęć działania udzielają się rówieśnikom. Okazuje się, że na początek nie potrzeba zbyt wiele: wystarczy chęć działania.
     AB (OGP 41 / maj 2002)