Oleska Gazeta Powiatowa. Miesięcznik społeczno-kulturalny. Wydawca: COCON Systemy Komputerowe.

OLESKA GAZETA POWIATOWA
Rozmowa z nowym dyrektorem ZSR w Gorzowie Śląskim
Przyszłość ze znakiem zapytania
Nowym dyrektorem Zespołu Szkół Rolniczych w Gorzowie Śląskim jest wieloletni nauczycielem Maciej Jung. Rozmawialiśmy z nim o problemach jego szkoły.
      OGP: Najbliższe lata będą decydujące dla istnienia gorzowskiej szkoły. Obejmując stanowisko, musiał mieć Pan skonkretyzowane plany na ten rok szkolny. Jak więc są Pańskie zamiary?
      Maciej Jung: Duży nacisk chcę położyć na promocję i reklamę naszej szkoły oraz nawiązanie współpracy ze środowiskiem lokalnym i z zachodnimi inwestorami, szkołami, by zorganizować wymianę naszej młodzieży.
      Jeśli chodzi o sprawy dydaktyczno-wychowawczych to przeprowadzę pomiar jakości pracy szkoły. W dalszej kolejności planuję różne inwestycje, m.in. adaptację niewykorzystanych do tej pory pomieszczeń na nowy pokój nauczycielski z aneksem kuchennym, zapleczem i sanitariami oraz przygotowanie techniczno-analitycznej pracowni do nauczania przedmiotów zawodowych, wyposażonej w sprzęt audio-wideo. W niedalekiej przyszłości zagospodarujemy tereny szkoły na parking dla uczniów i pracowników. Niestety, w sferze pobożnych życzeń pozostanie na razie utworzenie drugiej pracowni informatycznej, która umożliwiłaby rozwój szkoły i utworzenie w przyszłości kierunku informatycznego.
      OGP: Czy jest pan zadowolony z naboru w tym roku szkolnym?
      M.J:
Niestety, nie. Z wielu proponowanych i reklamowanych oddziałów utworzyliśmy tylko jedną klasę szkoły dziennej (liceum profilowane) oraz trzy klasy szkół wieczorowych.
      OGP: Dlaczego tak niewielki jest odzew absolwentów gimnazjum, którzy przecież uczęszczają na zajęcia w murach pańskiej szkoły i korzystają z nowej sali gimnastycznej? Jak, Pana zdaniem, zachęcić ich do kontynuacji nauki w ZSR?
      M.J:
Chciałbym uaktywnić współpracę z dyrekcją i nauczycielami gimnazjum przez organizowanie wspólnych form wypoczynku. Życzyłbym też sobie, aby do uczniów docierały precyzyjne informacje, dotyczące atutów tej szkoły tj.: bezpieczeństwo uczniów, dobrych kontaktów nauczycieli i uczniów, gruntowne przygotowanie olimpijczyków. Szkoła może się pochwalić dobrymi wynikami w olimpiadach zawodowych. Miejscowi powinni też wziąć pod uwagę czynnik ekonomiczny, czas i koszty dojazdów do szkoły.
      OGP: Może nazwa szkoły, Zespół Szkół Rolniczych nie jest już dziś dla młodych ludzi zbyt zachęcająca?
      M.J:
Zgadzam się. Nazwa szkoły trochę się zdezaktualizowała, są plany jej zmiany.
      OGP: Czy rozważa pan i tę pesymistyczna ewentualność, że w razie niewielkiego naboru w nadchodzących latach szkoła zostanie zamknięta?
      M.J:
Myślę, że zapał, starania oraz wielkie zaangażowanie moje i nauczycieli pozwalają mieć nadzieję, że szkoła będzie funkcjonować i rozwijać się. A czas pokaże, czy nasze zamierzenia i życzenia będą zrealizowane.
      OGP: Miejmy nadzieję, że planowane inwestycje przyciągną wielu młodych ludzi do tej szkoły, i że pisząc o jej przyszłości, nie będziemy musieli używać znaków zapytania.
      Dziękuję za rozmowę.
      Notowała Mirosława Lachowska-Fabiś (OGP 47 / październik 2002)
Drukuj stronę
     GÓRA