Oleska Gazeta Powiatowa
Olesno, Lasowice Wlk, Dobrodzień, Praszka
Gorzów Śląski, Radłów, Rudniki, Zębowice

Zwierzęta na ziemi oleskiej (4)

ZIMORODKI

       Klejnot naszych wód - to najtrafniejsze określenie niewielkiego ptaka zwanego zimorodkiem. Ktoś, kto z bliska ujrzał go, musi przyznać, że to jeden z najegzotyczniej ubarwionych ptaków spotykanych w Polsce. Jeszcze większe zdumienie ogarnia obserwatora widzącego zimorodka w locie. Lot jego tuż nad wodą, po linii prostej, jest bardzo szybki i towarzyszy mu często ostry, donośny głos (tit-tit). Lecący ptak opalizuje jaskrawo, siejąc wielobarwne błyski w kolorach błękitu, turkusowej zieleni i czerwieni. Bez wątpienia to właśnie bogactwo przepysznie mieniących się w locie barw przyciąga wzrok.
       I
       Duża głowa, grzbiet i skrzydła ptaka w kolorze ciemnozielonym i lazurowym z białymi plamkami; boki szyi i gardziel maja barwę białą ; pierś i brzuszek pomarańczowe lub cynamonowo-rdzawe ; nogi barwy koralowo-czerwonej ; czarny, długi i silny dziób - to obraz zimorodka w pełnej krasie.
       Ptak pochodzi z rzędu kraskowatych. W Polsce występuje nielicznie w formie osiadłej lub koczującej jeden gatunek: zimorodek zwyczajny (Alcedo atthis), będący pod całkowita ochroną. Zimorodki zasiedlają brzegi strumieni, rzek i jezior o czystej wodzie. Gnieżdżą się w urwistych brzegach nad wodami, grzebiąc nory. Żywią się głównie rybami wielkości 1 - 8 cm oraz kijankami i owadami wodnymi. Zimorodki czatują na zdobycz w miejscach stałych, na gałęziach, palach - tzw. czatowniach, i wypatrzywszy cel, rzucają się do wody, nurkując za ofiarą. Zdarza się, ze chybiają.
       Udowodniono, że nie wyrządzają szkód w gospodarstwach rybackich, poławiając drobny chwast rybi: cierniki, słonecznice, ukleje, kiełbie. W stawach hodowlanych z narybkiem cennych gatunków należy pamiętać o zlikwidowaniu wszystkich "czatowni" zimorodków, uniemożliwiając im polowanie na ryby. Nie trzeba ich więc zabijać, a ptaki te były i są prześladowane również dla swych kolorowych piór i z powodu wyławiania ryb. We Francji tylko jednej zimy 1962-1963 r. zastrzelono 6000 zimorodków.
       Trudno im znaleźć wody czyste, obfitujące w ryby i zadrzewione, ze stromymi brzegami. W Europie i w Polsce ścieki często zatruwają ryby, a regulacja rzek niszczy drzewa i brzegi. Liczba zimorodków systematycznie zmniejsza się.
       II
       Zimorodki fascynowały mnie od młodych lat a ich widok był częstym zjawiskiem. Będąc uczniem mieszkałem na ziemiach zachodnich nad rzeką Skorą, dopływem Kaczawy. Pamiętam, jak zimorodki latały w zimie nad tą rzeką niczym szafirowe pociski kontrastujące z bielą śniegu. Godzinami wystawałem na mostku, a obok stale czatowały trzy zimorodki. Znałem je od dawna i rozpoznawałem każdego. Jeden z nich był moim ulubieńcem i znakomitym łowcą. Był większy od dwóch pozostałych, o żywo pomarańczowej piersi. Co jakiś czas dawał nura do wody i zawsze powracał z rybką na swoją gałąź. Nieruchomiał na moment, błyskawicznym ruchem głowy podrzucał rybkę w górę i łapał ją od strony łebka, połykając. Dwa pozostałe zimorodki po złapaniu rybki, trzymając ją w dziobie, uderzały nią parokrotnie o palik i tak ogłuszoną podrzucały i połykały.
       Robiłem zakłady z kolegami, który z zimorodków złowi największą ilość ryb i ile razy spudłuje. Mój mały pupilek wygrywał w cuglach. Na 10 ataków - 10 rybek. Był mistrzem.
       Od tamtych spotkań minęło pół wieku i bardzo dużo niekorzystnych przemian doprowadziło do degradacji większość polskich wód, a zimorodki stały się rzadkością. Na szczęście w ostatnich latach można zaobserwować i pozytywne zmiany: nowe oczyszczalnie ścieków, ograniczenie melioracji, racjonalnie zalesianie, powrót do małej retencji oraz skuteczne i systematyczne zarybianie wód.
       Szczęśliwie też oleskie tereny obfitują w czyste potoki i rzeczki oraz piękne, rozległe lasy. To wszystko sprawia, że zimorodki stosunkowo licznie występują na terenie naszego powiatu i województwa. Widuję je często nad stawem w rezerwacie Smolnik. Także na całej długości rzeczki Dobra, od Leśnej poprzez Szumirad i z biegiem Budkowiczanki do mostu w Trzebiszynie. Od lat obserwuję zimorodki nad "gliniakiem ZOZ-u" koło Wysokiej i wiem, gdzie gniazdują na wysokich skarpach. Zimorodki są widywane nad Pruskowskim Potokiem, od stawu w Koczurach aż do Zębowic. Na Libawą od Borowian poprzez Knieją, Poliwodę do Dylaków. Nad Łomniczanką od Łomnicy do Borek Wlk. i Kucob. Nad Prosną od Kościelisk do Szyszkowa i nad Liswartą. Zimorodki widywane są również nas stawem Żurawiniec w Boroszowie, nad stawem w Starym Oleśnie i nad stawami "na Piekle". Lista ta nie jest kompletna, a jaką napawa radością i dumą, że nasze oleskie zimorodki mają się całkiem dobrze.
       Zachęcam do wypadów nad wymienione wody i życzę wszystkim, aby ujrzeli te barwne, ciekawe ptaki. Klejnoty naszych wód naprawdę istnieją, więc szukajcie ich nad wodami i uszanujcie ich piękno.
       ANDRZEJ FALIŃSKI (OGP31)
       Ilustracje: znaczki ze zbiorów Autora.
       Litreratura: F. Sauer: Leksykon przyrodniczy - ptaki wodne. Warszawa, 1996. A. Haber: Zoologia dla techników leśnych. Warszawa, 1984, s. 320: Zimorodki.