Oleska Gazeta Powiatowa. Miesięcznik społeczno-kulturalny. Wydawca: COCON Systemy Komputerowe.

OLESKA GAZETA POWIATOWA
Jan Dzierżon Rozmowa OGP
Nikt nie obiecuje, że będzie łatwo
W kilka dni po nominacji rozmawialiśmy w redakcji OGP z wicewojewodą opolskim Janem Dzierżonem. Do przygotowanej przez nas listy pytań, życie dopisało jeszcze jedno.

OGP: Czy wiadomo już orientacyjnie, czym będzie się pan zajmował w Urzędzie Wojewódzkim?
Jan Dzierżon: Nie jest to jeszcze dokładnie ustalone, decyzje w tej sprawie zapadną w pierwszym tygodniu kwietnia. Na pewno będę sprawował nadzór na Wydziałem Środowiska i Rolnictwa. Reszta pozostaje do uzgodnienia z panią wojewodą.
OGP: Czy nominacja oleśnianina na takie wysokie stanowisko w woj. opolskim jest, pana zdaniem, wydarzeniem ważnym?
JD: Okres ponad 20 lat przybywania w województwie częstochowskim to w zasadzie czas walki o powrót do woj opolskiego. Bezpośrednio po powrocie społeczeństwo oleskie, a szczególnie ludzie owiązani z administracją oleską, czuli się w Opolu niedowartościowani, twierdząc m.in. że we władzach województwa nie mamy dostatecznej reprezentacji. Moja nominacja zmienia ten stan i myślę, że sprzyja ona powtórnej integracji Olesna z Opolem.
OGP: Jak pan ocenia szansę oleskich rolników po wejściu Polski do Unii Europejskiej?
J.D.: Są one większe niż w innych regionach ze względu na to, że olescy rolnicy zawsze prezentowali poziom powyżej średniej. Baza, którą dysponuj; będzie ich predysponowała do łatwiejszego konkurowania z innymi. Natomiast nikt nie obiecuje, że będzie łatwo. Wszyscy musimy się uczyć, zarówno administracja i rolnicy, jak będzie można dotrzeć do funduszy unijnych. Mam tu na myśli również dopłaty bezpośrednie, do których dostęp będzie możliwy po uregulowaniu wszystkich spraw związanych z władaniem gospodarstwem (prawa własnościowe, dzierżawa), jeszcze trudniejszy jest dostęp do funduszy wspomagających rozwój, np. SAPARD. Jest to związane ze skomplikowaną procedurą pisania wniosków oraz wysokimi wymaganiami co do przepisów ekologicznych i dobra stanu zwierząt, jednak wspomagane rolnictwo unijne daje możliwości długofalowego planowania, co w efekcie przynosi stabilność dochodu.
OGP: Jak pan skomentuje niedawne publiczne wypowiedzi burmistrza Olesna, Edwarda Flaka w stosunku do pana osoby?
JD: Pod wpływem obraźliwych słów czuję się niedobrze i jest mi bardzo przykro. W momencie, kiedy powinienem się skupić w całości na przejmowaniu niełatwych obowiązków wicewojewody, mój spokój ducha został wzburzony. I nie wiem, czy słowa przeprosin, nie wiadomo czy do końca szczere, skierowane do mediów, a nie bezpośrednio do mnie, załatwiają sprawę.
OGP: Dziękujemy za rozmowę.
      Rozmawiała: Mariola Flank (ogp 53 / kwiecień 2003)


Komentarze

Bernard Kus, przewodniczący Rady Powiatu, członek zarządu powiatowego TSKN.
Dzięki temu, że Jan Dzierżon został nominowany na to stanowisko, będziemy mieli swojego człowieka w urzędzie wojewódzkim. Jest to dla nas bardzo korzystne. Będzie to służyć kreacji Olesna i powiatu w regionie.
Wypowiedzi burmistrza wywołały moje przerażenie. Jest ku temu kilka powodów. Przede wszystkim wulgarność języka, która przechodzi wszelkie granice. Nigdy dotąd nie spotkałem się z takim wypowiedziami osób publicznych.

Bernard Smolarek, przewodniczący zarządu powiatowego TSKN
Nie ma wątpliwości - jest to dła nas bardzo ważne, że osoba pochodząca z Olesna reprezentuje rząd w naszym województwie. Do tej pory jeszcze nikt z Olesna nie zajmował takiego stanowiska. Nie chciałbym komentować wypowiedzi burmistrza Edwarda Flaka. Moim zdaniem jest to prywatna sprawa między panem Dzierżonem a panem Flakiem.

Jan Kus, starosta oleski
Cieszę się, że pan Dzierżon został wicewojewodą. Po raz pierwszy ktoś Z Olesna objął takie stanowisko państwowe, co jest istotne nie tylko dla naszego powiatu, ale dla całego regionu. Trudno jest komentować wypowiedzi burmistrza Edwarda Flaka. Mam nadzieję, że cała sytuacja ma podłoże jedynie prywatne, ale to nie jest usprawiedliwienie.
(OGP 53 /kwiecień 2003)

Z prasy
Wicewojewoda o burmistrzu.
W opolskiej "Gazecie Wyborczej" wicewojewoda Jan Dzierzon wypowiedział się o burmistrzu Olesna.
GW: Kontrkandydował pan przeciw burmistrzowi Edwardowi Flakowi z MN w Oleśnie w ostatnich wyborach. Czy nie było to działanie na szkodę MN? - Odpowiem krótko: Mniejszość to nie partia polityczna i żaden statut nie zakazuje jej członkom kandydować z innego ugrupowania.
GW: Zabierał pan głosy komuś z MN.
- Bardziej jej szkodzą wypowiedzi pana Flaka niż moje kandydowanie.
(z rozmowy z Joanną Pszon, GW 19 III)
Przewodniczący o burmistrzu i wicewojewodzie
To ukłon w stronę ziemi oleskiej - tak przewodniczący TSKMN, poseł Henryk Kroll skomentował na łamach NTO nominację Jana Dzierżona na wicewojewodę, nie ograniczając do tego stwierdzenia swojej wypowiedzi.
"[...] pan Flak powinien innymi kategoriami zacząć myśleć i najpierw myśleć, potem mówić. [...] powinien wyciągnąć rękę do swoich kolegów, a nie ciągle ich po rękach bić". - tak odniósł się Kroll do faktu, że Edward Flak, burmistrz Olesna skierował wniosek do zarządu TSKMN o wykluczenie z szeregów organizacji osób, które podobnie jak Jan Dzierżon, startowały z własnych list wyborczych.
(Z wywiadu Jolanty Jasińskiej-Mrukot, NTO 21 III)
Burmistrz o wicewojewodzie
"Kopnę go w d... i wyrzucę z mojego urzędu" - powiedział NTO burmistrz Olesna, odpowiadając na pytanie, czy gotów jest współpracować z wicewojewodą Janem Dzierzonem.
Burmistrz Edward Flak powiedział też: "Moja gmina jest tak supersamorządna, że jest dobrze [...]. Nie będę na pewno współpracował z panem chamem Dzierżonem" Na pytanie dziennikarza NTO, "Czy ma pan świadomość, że pan to mówi do druku?" - padła odpowiedź: "Czy pan mówi do durnia, czy do burmistrza Edwarda Flaka. Jak ja powiedziałem cham, to ja mówię cham."
(Wypowiedź NTO zamieściła 22 marca w rubryce "Obyczaje".)
Z prasy krajowej
"Niemcy mają wicewojewodę"
Nominacja wicewojewody Jana Dzierżona trafiła na łamy prasy ogólnopolskiej.
"Polityka" (nr 14, 5 IV) zamieszcza w przeglądzie najważniejszych wydarzeń tygodnia "Ludzie i wydarzenia" opatrzoną zdjęciem informację. W tekście zatytułowanym "Niemcy mają wicewojewodę" czytamy, iż wojewoda Elżbieta Rutkowska z pięciu osób "wybrała Dzierzona, choć sam Kroll forsował Dietera Przewdzinga, burmistrza Zdzieszowic. Dzierzon miał zresztą podwójne szczęście, do województwa poszła z Warszawy dyrektywa, aby na wicewojewodów brać kobiety. Ponieważ w Opolskiem kobieta była wojewodą, Dzierżon mógł dostać nominację".
"Być polskim Niemcem" - tytułuje wywiad z Dzierżonem "Trybuna" (nr 79, 3 IV). Na pytanie, jak widzi sytuację w mniejszości, "która jest wyraźnie skłócona", wicewojewoda odpowiedział: "O skłóceniu nic mi nie wiadomo. Jak w każdej organizacji są u nas tarcia, ale o otwartym konflikcie raczej nie można mówić. Myślę, że większość działaczy prowadzi wspólną politykę pod wspólnym kierownictwem".
(jn) (OGP 54 / maj 2003)
Drukuj stronę
     GÓRA