Międzynarodowy Rok Niepełnosprawnych
Nic się nie zmieniło
W naszym powiecie osób niepełnosprawnych, potrzebujących rehabilitacji jest 3,5 tys. - ocenia Halina Bednarska, prezes Towarzystwa Pomocy Ludziom w Oleśnie.
OGP: Rok 2003 został ogłoszony Międzynarodowym Rokiem Niepełnosprawnych. Co wydarzyło się w tym roku w Oleśnie, co w TPL?
Halina Bednarska: W Oleśnie został zorganizowany dzień dziecka na terenie ZSEiO, w którym osoby niepełnosprawne mogły uczestniczyć w zabawie. Szkoda, że o imprezie nie mówiło się więcej. Dostaliśmy dofinansowanie do turnusów rehabilitacyjnych. Należy też wspomnieć o funduszach dla osób z niedowładem kończyn, które przeznaczyliśmy na zakup komputera.
OGP: Czy poczyniono jakieś zmiany w celu dostosowania obiektów użyteczności publicznej?
H. B.: Niestety. A do zrobienia jest wiele. Na przykład, w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie nie ma wjazdu dla wózków inwalidzkich. Na moje pytanie, jak inwalida ma wjechać do tej instytucji, usłyszałam odpowiedź, ze zostanie wniesiony przez pracowników!
OGP: Czy więc miało sens organizowanie roku niepełnosprawnych?
H.B.: Decyzje zapadły odgórnie, niżej nic się nie zmieniło. Jest wiele obiektów, do których osoby na wózkach powinny mieć swobodny dostęp, choćby Oleska Biblioteka Publiczna - jak dziecko niepełnosprawne ma się dostać na pierwsze piętro do wypożyczalni? Takich przykładów można podać więcej. Po prostu: potrzebne są decyzje i działania władz.
Rozmawiała Małgorzata Smykała (OGP 58 / październik 2003)
Od red.: Latem tego roku w Oleskiej Bibliotece Publicznej wymieniono drzwi wejściowe do wypożyczalni na parterze. Nowe spełniają europejskie normy, mają m.in. odpowiednią szerokość nie utrudniającą użytkownikom na wózkach dostępu do wypożyczalni. Krok we właściwym kierunku został więc zrobiony, następne zależą tyle od decyzji, co i od pieniędzy.
GÓRA
|