Olesno, Lasowice Wlk, Dobrodzień, Praszka Gorzów Śląski, Radłów, Rudniki, Zębowice |
WIĘŹ SENTYMENTALNA Radawie, wieś w gminie Zębowice, obok niej przysiółki: Radawka, Bąkownia, Łąka, Koszyce. Ile osób myśli o tych nazwach jak o części ziemi oleskiej? Coraz mniej, w tym również tam zamieszkałych. Młodzi do szkoły chodzą do Opola albo do Lublińca czy Dobrodzienia. Tam jeździ się na zakupy. Zofia Walczak Olesno stale odwiedza. Z mężem Mieczysławem Walczakiem i trojgiem dzieci zamieszkałam w Radawiu w 1959 r., od 1969 roku pracowałam w filii bibliotecznej w Radawiu. Oleska biblioteka powiatowa była wtedy dla nas ważnym miejscem. Do Olesna jeździło się często. To była ta stolica. I jeździły autobusy - mówi pani Zofia. - Dziś już do Olesna się nie jeździ. Jak? Dziś, żeby tu przyjechać, musiałam godzinę czekać w Dobrodzieniu na autobus do Olesna. Różne rzeczy pamięta się, wspominając dawne czasy. Jednych śmieszy pita ze szklanki, grubo mielona kawa podawana w klubokawiarni. Inni zapamiętują te autobusy, które jednak jeździły. I te wiejskie biblioteki, do których trafiało corocznie po kilkaset nowych tytułów. I ludzi, którzy robili swoje. To ówczesna dyrektorka, Teresa Dąbrowska, w luźnych, prawie prywatnych rozmowach podsunęła mi propozycję założenia przy bibliotece Klubu Seniora - Walczakowa zamyśla się na chwilę. - Ja poradziłam się swojego męża, który wiedział, kogo poprosić o pomoc. Agnieszka Pietras z Urzędu Gminy, Hubert Księżarek, który kierował wtedy Domem Pomocy Społecznej, Andrzej Krybus... Spotkania miały odbywać się w sali pałacyku zajmowanego przez Dom Pomocy Społecznej. Mąż postanowił kierować Klubem, przez wszystkie lata działaliśmy razem. Widać to w kronice bibliotecznej. Radę Klubu tworzyli: Mieczysław Walczak (przewodniczący), Franciszek Kurpet, Józef Franczuk, Hilda Skrzypek i Bronisław Tuszyński. Raz na dwa tygodnie odbywaliśmy spotkania. W niedzielę, po obiedzie, spotykaliśmy się przy herbacie. Klub działał na tyle dobrze, że zainteresowała się nim Trybuna Opolska, telewizja, nawiązaliśmy korespondencję z podobnym klubem w NRD. Gościliśmy nawet delegację niemiecką. Klub prowadziliśmy z mężem do 1978 roku. Chyba udało się wytworzyć w klubie więź duchową, zbliżała nas wzajemna życzliwość. Myślę, że warto dziś o tym przypomnieć - mówi pani Zofia i pokazuje wycinki z gazet, gdzie nazwa Radawia, niedużej wsi, znalazła się dzięki temu, że była tam taka biblioteka i taki klub seniora. A ludzie dzięki temu poznawali świat, świat zaglądał do Radawia. Zofia Walczak do dziś pamięta te spotkania, występy, przechowuje bilety. Koncerty, występy, nie tylko w oleskim PDK. Do Częstochowy też była wycieczka. Och, pewnie że nie na Jasną Górę, cel był inny. Chyba miało chodzić o hutę. Ale to nie znaczy, że na Jasnej Górze wtedy nie byliśmy - uśmiecha się. Czarno białe zdjęcia, różne - niektóre zrobione przez fotografa, inne amatorskie. Widać, że w Zębowicach obchodzono zapomniane dziś rocznice: 1972 r. - 50. rocznica Związku Polaków w Niemczech. W kronice biblioteki zdjęcia sprzed Pomnika Czynu Powstańczego w Zębowicach.... Są też inne okazje: 1973 r. - otwarcie Klub Ruchu w Radawiu. W 1975 roku nie było już powiatu, coraz mniej po tej dacie nowych wpisów w kronice. Od tego czasu Zofia Walczak nadal odwiedza bibliotekę, już nie powiatową, ale w Oleśnie bywa coraz rzadziej. Coraz mniej autobusów tu jeździ, coraz mniej ludzi, z którymi można porozmawiać, których się pamięta, i którzy pamiętają. I tylko ta więź sentymentalna zostaje. Antoni Bojanowski (2001) Zawartość zdjęć: 1: Mieczysław Walczak, Zbigniew Walczak, Zofia Walczak. (1973) 2: Członkowie Klubu Seniora w 1973 r. 3: W bibliotece, 1973; |