Olesno, Lasowice Wlk, Dobrodzień, Praszka Gorzów Śląski, Radłów, Rudniki, Zębowice |
Powstał Oddział w Oleśnie Towarzystwo Dobroczynne Niemców na Śląsku (Wohltaetigkeitsgesellschaft der Deutschen - Gruendung der Zweigstelle in Rosenberg) W rozdziale statutu Towarzystwa Społeczno - Kulturalnego Niemców, traktującym o celach towarzystwa, jedno z najważniejszych zadań jest następująco sformułowane: "Organizowanie pomocy materialnej dla osób w trudnej sytuacji życiowej, w szczególności dla rodzin wielodzietnych, starców, samotnych, osób poszkodowanych przez los". Urzeczywistnienia tej humanitarnej idei podjęło się założone w 1996 roku i prawnie zarejestrowane w dniu 6.listopada 1996 r. Towarzystwo Dobroczynne Niemców na Śląsku. Już z początkiem istnienia organizacji wybrano do jej gremium kierowniczego silną reprezentację Związku Niemców z Olesna. I tak: Bernard Smolarek jest wiceprzewodniczącym, Wiktor Kik skarbnikiem, Ryszard Schubert członkiem komisji rewizyjnej. Nowo zorganizowana organizacja socjalna znalazła w osobie posła na Sejm z ramienia mniejszości niemieckiej - Helmuta Pazdziora, energicznego i sprawie oddanego przewodniczącego. Przyznawane potrzebującym pomocy środki pochodzą w części z budżetu niemieckiego przeznaczonego na wspieranie mniejszości niemieckiej na Śląsku. Wobec coraz bardziej rozszerzającej się biedy, postawione do dyspozycji Towarzystwa pieniądze stanowią tylko ułamek potrzeb, mogących złagodzić widoczną zewsząd biedę wielu rodzin i osób samotnych. Obecnie przyznana pomoc socjalna pozwoliła ustalić granicę dochodu, która jest kryterium przyjęcia i oceny podań o pomoc socjalną, na 500 zł dla osób samotnie prowadzących gospodarstwo domowe i 800 zł w przypadku dwu osób w gospodarstwie domowym. Dotychczasowe postępowanie od wpływu podania w zarządzie powiatowym TSKN do momentu przyznania pomocy przez zarząd Towarzystwa Dobroczynnego w Opolu było skomplikowane i z reguły długo trwające. By uprościć procedurę i w efekcie skrócić czas oczekiwania uprawnionych do pomocy, powołuje się oddziały Towarzystwa Dobroczynnego na terenach zamieszkałych przez mniejszość niemiecką. Dla rejonu działania Związku Niemców w Oleśnie stało się to w dniu 17 lutego 2001 roku. W nowo urządzonym Domu Kultury w Wachowicach zebrało się 75 przedstawicieli poszczególnych DFK, którzy już przedtem deklarowali osobiste członkostwo w Towarzystwie Dobroczynnym. Wolę zorganizowania oddziału wyrażono bez uprzedzeń i jednogłośnie. Po oficjalnym powołaniu organizacji socjalnej dla powiatu oleskiego i miejscowości powiatów Lubliniec i Tarnowskie Góry, gdzie działają grupy DFK, wybrano zarząd oddziału. Przewodniczącym został Wiktor Kik z Sierakowa, jego zastępcą Bernard Smolarek, sekretarzem Hans Georg Domin, skarbnikiem Ryszard Schubert. Skład zarządu wybrano jednogłośnie, a tak ukształtowane kierownictwo Oddziału gwarantuje pozytywną i konstruktywną współpracę z zarządem centralnym Towarzystwa Dobroczynnego Niemców w Opolu. Organizatorska nowość w postępowaniu ze złożonymi wnioskami o pomoc socjalną polega na tym, że o przyznaniu zapomogi zadecyduje miejscowy zarząd w Oleśnie. Pozytywna decyzja będzie w głównej mierze zależała od opinii i oceny złożonego wniosku przez zarząd miejscowego koła DFK. Wysokość i liczba przyznanych zapomóg zależy od wysokości przekazanych środków z budżetu Niemiec . Jak już powiedziano, należy się liczyć z uciążliwą bariera finansową we wdrożonym programie socjalnym mniejszości niemieckiej. Jedynie i tylko faktycznie uciążliwej biedzie będzie można ulżyć. Aktywni członkowie Towarzystwa Dobroczynnego, zarządy wszystkich DFK muszą być świadomi wielkiej odpowiedzialności, którą poprzez ocenę i opiniowanie wniosków o pomoc biorą na siebie. Trzeba będzie umieć wyeliminować niesłuszne przyznanie zapomóg, nie może zdarzyć się żaden przypadek protekcji. Trzeba natomiast wszystko uczynić, by w faktycznie dramatycznych i niezawinionych sytuacjach ulżyć biedzie i niedoli ludzkiej. Sukces powołanej w Oleśnie organizacji pomocy społecznej leży w rękach ludzi, którzy świadomi odpowiedzialności podjęli tę wielce godną inicjatywę. Bernard Kus Wohltaetigkeitsgesellschaft der Deutschen- Gruendung der Zweigstelle in Rosenberg Im Kapitel der Satzung ueber Ziele der Sozial- Kulturellen Gesellschaft der Deutschen, eine der wichtigsten Aufgaben ist folgend formuliert: "Materielle Hilfeleistung fuer beduerftige Menschen, insbesondere fuer kinderreiche Familien und alleinstehende Personen, Menschen, die das Schicksal hart getroffen hat". Die Verwirklichung dieser humanen Idee hat die im Jahre 1996 gegruendete und am 6. November 1996 juristisch eingetragene Wohltaetigkeitsgesellschaft der Deutschen in Schlesien aufgenommen. Vom Anfang der Taetigkeit sind Vertreter des Deutsch - Verbandes von Rosenberg in das Fuehrungsgremium der Gesellschaft gewaehlt worden. Bernard Smolarek als Vizevorsitzender, Wiktor Kik - Schatzmeister, Richard Schubert als Mitglied der Revisionskommission. Die neugegruendete Sozialorganisation hat in der Person des Abgeordneten der deutschen Minderheit zum Sejm - Helmut Pazdzior einen sehr tatkraeftigen und der Sache hingegebenen Vorsitzenden gefunden. Die fuer Hilsheduerftige zugewiesenen Mitteln stammen von Subventionen der Bundesrepublik Deuschland, die der Unterstuetzung der deuschen Minderheit in Schlesien zur Verfuegung gestellt werden. Im Mass der sich immerwaehrend verbreitenden Not in der Bevoelkerung sind die verfuegbaren Gelder ein Bruchteil der allernoetigsten Beduerfnisse, um die sichtbar unertraegliche Not vieler Familien und alleinstehender Menschen zu mildern. Der jetzige Stand der zugesagten Hilfsmittel erlaubt die Einkommen - Grenze, ab welcher Antraege auf Sozialhilfe bewertet werden,bei 500 Zloty fuer Einzelpersonen u. 800 Zloty im Falle von Haushaelten mit 2 Personen festzulegen. Das bisherige Verfahren vom Antrageingang im Kreisvorstand der Sozial Kulturellen Gesellschaft der Deuschen bis Bewilligung der Hilfe durch den Vorstand der Wohltaetigkeitsgesellschaft in Oppeln war kompliziert und ueblich langdauernd. Um die Prozedur der Hilfszusage zu vereinfachen und im Effekt die Wartezeit fuer die berechtigten Antragsteller wesentlich zu kuerzen, werden in Gebieten der deutschen Minderheit Zweigstellen der Wohltaetigkeitsgesellschaft berufen. Fuer den Taetigkeitsbereich des Deutschverbandes von Rosenberg geschah dieses Ereigniss am 17. Februar 2001. Im neueingerichteten DFK Kulturhaus in Wachowitz versammelten sich 75 Vertreter einzelner Ortsgruppen, die schon vorher die namentliche Mitgliedschaft zur Wohltaetigkeitsgesellschaft deklariert haben. Der Wille fuer die Gruendung der Zweigstelle wurde ohne Vorbehalte und einstimung artikiuliert. Nach der offiziellen Berufung der Sozialorganisation fuer den Kreis Rosenberg und Ortschaften der Kreise Lublinietz und Tarnowitz in welchen DFK Gruppen taetig sind, wurde der Vorstand gewaehlt. Zum Vorsitzenden ist Wiktor Kik aus Schierokau, als Stellvertreter Bernard Smolarek, Sekretaer Hans Georg Domin und Schatzmeister Richard Schubert, einstimmig ernannt worden . Die Personen- Zusammensetzung des Vorstandes garantiert positive und kooperative Zusammenarbeit mit dem Zentralvorstand der Wahltaetigkeitsgesellschaft der Deutschen in Oppeln. Das organisatorische Novum im Vorgehen mit den eingereichten Antragsformularen liegt in dem, dass ueber die Zubilligung der Hilfsleistung im eigenen Vorstand in Rosenberg entschieden wird. Die positive Entscheidung wird grundsaetzlich vom Gutachten des zustaendigen, oertlichen DFK Vorstandes abhaengig stehen. Die Hoehe und auch Zahl der beguenstigten Hilfsempfaenger muss verstaendlicherweise dem Ausmass der von Deutschland zugewiesenen Mitteln angemessen werden. Wie schon gesagt sind laestige Finanzbarrieren im eingeleitenem Sozialprojekt der deutschen Minderheit vorauszusehen . Einzig in tatsaechlich grosser Not wird man abhelfen koennen. Die aktiven Mitglieder der Wohlaetigkeitsgesellschaft, die Vorstaende aller DFK Orstgruppen muessen sich der Verantwortung , die sie mit der Bewertung und dem Gutachten der gestellten Antraege auf sich nehmen, bewusst sein. Unberechtigte Hilfezuweisungen muessen vereitelt werden, Protektion duerfte nie vorkommen. Dagegen soll alles getan werden,um tatsaechlich akute und eigens unverschuldete Not durch die aufgenommenen Hilfsmassnahmen abzumildern. Der Erfolg , der in Rosenberg berufenen Sozielorganisation liegt in den Haenden der Verantwortlichen, die diese lobenswerte Idee aufgenommen haben Bernard Kus |