Oleska Gazeta Powiatowa
Olesno, Lasowice Wlk, Dobrodzień, Praszka, Gorzów Śląski, Radłów, Rudniki, Zębowice


     Za Gorzowem, i dalej...
     Pradawne skrzyżowanie

     Tuż za Gorzowem, nieco za rozwidleniem dróg do Praszki i Byczyny stoi krzyż na skrzyżowaniu polnych dróg. Wystarczy tuż za tym rozwidleniem skręcić w lewo z drogi do Byczyny, by po kilkuset: metrach, za ostatnimi domami zobaczyć to miejsce.
     Przywykliśmy do krzyży na rozstajach dróg, ale ten stoi w szczególnym miejscu. To niepozorne teraz skrzyżowanie było niegdyś miejscem, gdzie przecinały się ważne szlaki handlowe, przy których dawno temu powstawały osady i miasta. Od strony Wrocławia, Oleśnicy i Kluczborka, przez północną odnogę słynnej śląskiej Przesieki wiódł, w stronę dalekiego Krakowa i Wieliczki, szlak zwany solnym. W XII wieku Przesieka straciła obronną funkcję, a puszcza była coraz bardziej trzebiona i prowadzono drogi przy których powstawały osady. Książęta śląscy byli zainteresowani handlem nie tylko z Niemcami, ale i rozwiniętym Zachodem Europy.
     Właśnie stamtąd wiódł do Wrocławia bardzo ważny szlak handlowy zwany Wysoka Drogą (Hohe Strasse). Zaczynał się we Frankfurcie nad Menem i wiódł przez Lipsk, Budziszyn, Goerlitz do Legnicy i Wrocławia. Jeszcze w Budziszynie spotykał się ze Szlakiem Rzeszy (Reichsstrasse), zwanym także Drogą Franków (Frankenstrasse).Ten wiódł z Norymberg! przez Drezno do Budziszyna. Po polskiej stronie Wrocław pełnił kluczowa rolę w handlowych i cywilizacyjnych kontaktach polskich ziem z Zachodem Europy. Droga z Wrocławia łączyła więc dorzecze Odry z południowymi ziemiami Polski, Krakowem i Lwowem.
     W swoich początkach tak ważny Szlak Solny był szeroką gruntowa drogą wiodąca suchymi wyżynami przez pradawną puszczę. Kupcy i inni podróżni przebywali ją w konwojach otoczonych zbrojnymi pachołkami, bo wielu było zbójców po drodze. Wyładowane towarami wozy z trudem toczyły się po wyboistej drodze i nieraz podróżnym przychodziło z dużym wysiłkiem pchać wozy pod gorę albo wyciągać je z błotnistych kałuż. Z czasem poprawiono drogi polnymi karmieniami i faszyną, a sosnowe i modrzewiowe pnie można z błotnistych miejsc wykopać i w naszych czasach.
     Drogi z tamtych czasów miały jeszcze jedną charakterystyczna cechę, którą był zmienny bieg tamtych szlaków Jeśli droga w jakimś miejscu nie nadawała się już do użytku, to wybierano suchsze, zazwyczaj wyższe miejsce. Z tych powodów droga z Kluczborka prowadziła podróżnych wyższą okolicą, tuż nad wspomnianym rozwidleniami, z lasów od strony Kluczborka. A kiedy podróżni znaleźli się na pradawnym skrzyżowaniu, to w oddali widzieli łęgi nad Prosną i domyślali się brodu w Zawisnej. Właśnie na tym skrzyżowaniu przecinali szlak biegnący od Kalisza do Olesna łączący także Bolesławiec z Byczyną i Gorzowem. Również ta droga prowadziła znacznie wyżej, po wzniesieniach nad obecną droga z Byczyny do Gorzowa. Do miasta dochodziła w okolicach obecnego zakładu dziewiarskiego i dawnej gorzowskiej mleczami. A dalej wiodła również wzniesieniami do Olesna, łącząc je z Wrocławiem i Krakowem.
     Bolesław Gierczyk (OGP 35)