Oleska Gazeta Powiatowa - ARCHIWUM
Olesno, Lasowice Wlk, Dobrodzień, Praszka, Gorzów Śląski, Radłów, Rudniki, Zębowice


Oleska policja 2001.
     Rozmowa z komisarzem Zbigniewem Kmieciem z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnie.
     OGP:Jak wypada statystyka za rok 2001 w przypadku przestępstw ujawnionych przez funkcjonariuszy oleskiej policji?
     W ubiegłym roku ujawniono na terenie naszego powiatu ogółem 1776 przestępstw i jest to ponad 25 % więcej niż w roku 2000. Wzrosła również o około 21% liczba prowadzonych przez policję postępowań przygotowawczych. W sumie przeprowadzono 1265 dochodzeń oraz śledztw w sprawie zaistniałych przestępstw. W 2001 r. policja odnotowała 312 kradzieży, 255 kradzieży z włamaniem i 46 kradzieży samochodów, przy czym na terenie Olesna i Dobrodzienie odnotowano spadek tego typu przestępstw, natomiast zwiększyła się ich liczba na terenie Praszki. Ogółem wskaźnik wykrywalności przestępstw wzrósł w stosunku do 2000 r. o około 7%
     OGP:Które z tych spraw są, Pana zdaniem, godne szczególnej uwagi?
     Zbigniew Kmieć: Jedną z takich spraw jest seria włamań do budynków mieszkalnych w Oleśnie, która miała miejsce w sierpniu i wrześniu ubiegłego roku. Łupem sprawcy padły wówczas dolary amerykańskie, marki niemieckie, polskie pieniądze, biżuteria oraz wyroby alkoholowe. W sumie straty wyniosły około 14 tys. zł. Policja ustaliła, że sprawcą tych włamań był 39 letni mieszkaniec Namysłowa, w przeszłości wielokrotnie już karany za tego rodzaju przestępstwa. Na wniosek Komendy Powiatowej Policji i Prokuratury Rejonowej w Oleśnie wobec zatrzymanego sąd zastosował tymczasowy areszt.
     OGP:Którą z ujawnionych spraw uznałby Pan za jeden z większych sukcesów oleskiej policji?
     Z.K.: Z pewnością za taki sukces można uznać wykrycie sprawców kradzieży napowietrznej linii energetycznej w Łowoszowie, która miała miejsce w nocy 22 września 2001 r. Po przybyciu na miejsce zdarzenia funkcjonariusze ustalili, że nieznani sprawcy po wcześniejszym odcięciu aluminiowych przewodów usiłowali je skraść. Jednak po interwencji policji sprawcy zbiegli z miejsca zdarzenia. W wyniku działań podjętych przez oleską policję ustalono sprawców tej kradzieży. Okazali się nimi mieszkańcy Bytomia. Jeden z nich, 51 letni mężczyzna, był już wcześniej karany za tego typu przestępstwa, drugi był osobą nieletnia. W toku dalszych czynności ustalono trzeciego sprawcę - 24 letniego mieszkańca także Bytomia. Zatrzymanym udowodniono 10 takich kradzieży na terenie powiatów oleskiego i kłobuckiego.
     W tej sprawie ustalono także pasera ze Śląska, który w ramach prowadzonej działalności gospodarczej (skup metali kolorowych) dokonywał skupu skradzionych linii. Przedstawiono mu zarzut umyślnego paserstwa.
     Chciałbym dodać, że wykrycie i zatrzymanie przez oleskich policjantów sprawców tego typu kradzieży jest sprawą precedensową. W ostatnich latach takie kradzieże zdarzają się nagminnie i odnotowuje się ich bardzo duży wzrost, natomiast niezwykle rzadko udaje się ustalić sprawców.
     Podobnie zakończyła się sprawa kradzieży napowietrznych linii telefonicznych we wsi Pludry, gm. Dobrodzień. Pod koniec grudnia policjanci z Dobrodzienie i Olesna zatrzymali dwóch sprawców tych kradzieży. Okazali się nimi 42 letni mieszkaniec Gliwic i jego 13 letni syn. Podczas dalszych czynności ustalono trzeciego sprawcę oraz przedstawiono zatrzymanym zarzut dokonania 3 innych kradzieży linii telefonicznych.
     W przypadku obu spraw trwa postępowanie przygotowawcze.
     OGP:Jednak nie wszystkie sprawy maja taki finał. Do tej pory nie ustalono sprawcy lub sprawców bardzo głupiego żartu w Praszce.
     Z.K.: Tak, to prawda. W dniu 7 grudnia 2001 r. w godzinach rannych Komisariat Policji w Praszce został powiadomiony przez pracowników Urzędu Pocztowego w Praszce o ujawnieniu podczas sortowania korespondencji nie zaadresowanej koperty zawierającej biały proszek. Na miejsce zdarzenia udali się policjanci oraz jednostka Ratowniczo-Gaśnicza i jednostka Ratownictwa Chemicznego i pracownicy Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Strażacy przy użyciu specjalistycznego sprzętu zabezpieczyli kopertę wraz z proszkiem, którą następnie przewieziono do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu w celu przeprowadzenia stosownych badań. Dwaj pracownicy poczty, którzy mieli kontakt z koperta, zostali hospitalizowani. Dziś już wiemy, że w kopercie znajdował się zmielony cukier. Obecnie prowadzone jest w tej sprawie dochodzenie mające na celu ustalenie sprawcy tego zdarzenia. Osobiście mam nadzieję, że osoba ta w chwili obecnej zdaje sobie sprawę z konsekwencji, jakie mogą grozić jej za ten niefortunny żart, który tak naprawdę jest przestępstwem.
     OGP: Pisaliśmy o nocy pożarów w Malichowie i Karmonkach Starych. Czy wiadomo już coś o przyczynach?
     Z.K.: W przypadku pożaru w Malichowie po wykonaniu specjalistycznych ekspertyz ustalono, że hala produkcyjna spłonęła w wyniku usterek technicznych budynku. Natomiast do tej pory nie ustalono jeszcze przyczyn pożaru budynku gospodarczego w Karmonkach Starych.
     OGP:Nowy rok także rozpoczął się mocnym akcentem - chodzi o wybuch bomby w Bzinicy koło Dobrodzienia. Co na ten temat wiadomo do tej pory?
     Z.K.: Ze względu na charakter sprawy na obecnym etapie prowadzonego dochodzenia oraz dobro śledztwa muszę odmówić udzielenia jakichkolwiek informacji. Mogę jedynie powiedzieć, że śledztwo prowadzone jest przez Centralne Biuro Śledcze w Warszawie oddział w Opolu pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Opolu. Dodam, że do tej pory na terenie powiatu oleskiego, a nawet województwa opolskiego nie było zabójstwa dokonanego w taki sposób.
     OGP:Miejmy nadzieję, że był to przypadek odosobniony i wkrótce dowiemy się, kto i dlaczego dokonał takiego czynu. Dziękujemy za rozmowę.
     (MF) OGP 38/luty 2002