Oleska Gazeta Powiatowa - ARCHIWUM
Olesno, Lasowice Wlk, Dobrodzień, Praszka, Gorzów Śląski, Radłów, Rudniki, Zębowice



PAN OD NIEMIECKIEGO
     Kiedy w tym roku szkolnym pojawił się w szkole, wzbudził zainteresowanie, zwłaszcza dziewcząt. Modnie ubrany, żel na włosach - czy to nauczyciel, pytano? Sebastian Wiecha - bo o nim mowa - ma 25 lat, jest nauczycielem języka niemieckiego w Publicznym Gimnazjum w Gorzowie Śląskim.
     Zapytany o drogę do zawodu nauczycielskiego, powiedział: - Chodziłem do Liceum Zawodowego o profilu elektromechanika urządzeń przemysłowych w Kluczborku. Języka nie znałem prawie wcale. Po maturze wyjechałem do Niemiec, chodziłem tam na kurs. Mieszkałem wtedy w Bielefeld. Niestety, matura polska nie została mi zaliczona. Chodziłem więc do Oberschule, gdzie przygotowywałem się do niemieckiej matury. Jednocześnie pracowałem w drukarni. Nie było łatwo połączyć te zajęcia i po czterech miesiącach zrezygnowałem. Finansowo stałem kiepsko, a miasto przestało mnie już finansować. W końcu wróciłem do Polski. Zacząłem studiować na WSP w Częstochowie - opowiada.
     Szkoła w Gorzowie nie jest jego pierwszym miejscem pracy. - Wcześniej uczyłem dwa lata w Uszycach, w szkole podstawowej. A gdy byłem jeszcze na praktykach, to także w Wysokiej, za Olesnem, ale szkoła została rozwiązana - mówi. - Jestem bardzo zadowolony z pracy w tej szkole. Przyszłość...? Co będzie, to będzie. Teraz, mając licencjat, uczę się we Wrocławiu i kontynuuję studia. W przyszłości w dużym mieście nie zamierzam mieszkać, nie lubię dużych miast. W Niemczech za oknem miałem autostradę.... A ja lubię Dębinę, gdzie mieszkam, i chcę tu pozostać - dodaje na zakończenie rozmowy.
     Tomasz Słodki (OGP37/styczeń 2002)