Zakręt śmierci.
Są w powiecie oleskim miejsca, w których kierowcy muszą uważać zawsze! Ich nazwy pojawiają się w naszej kronice policyjnej często. Zbyt często. Zakręt śmierci znajduje się na drodze krajowej nr 43
na odcinku Rudniki - Jaworzno. W ubiegłym roku doszło tam do kilkunastu wypadków, w tym aż 5 we wrześniu. Zakręt jest więc wyjątkowo niebezpieczny. Na odcinku 150 metrów wszystkie rosnące przy drodze drzewa są poobijane. Zarząd Gminy w Rudnikach 20 września wysłał do Rejonu Dróg Krajowych w Kluczborku pismo z prośbą o podjęcie skutecznych działań zmierzających do poprawy bezpieczeństwa na tej drodze. W odpowiedzi gmina uzyskała informacje, że w ramach działań doraźnych "w terminie 20 października" ustawione zostanie oznakowanie pionowe czyli znaki ostrzegawcze, co rzeczywiście się stało.
W tym roku z nakładów przyznawanych Rejonowi na utrzymanie dróg wydzielone zostaną środki na
wykonanie na odcinku około 250-300 metrów nowej nawierzchni oraz wykonanie na całej szerokości jezdni warstwy ścieralnej grubości 4 cm, oraz roboty na poboczu. Ale czy to wystarczy?
Apelujemy o ostrożność!
Niebezpieczna jest też
obwodnica w Gorzowie Śląskim Pomimo obowiązującego tam ograniczenia do 40 km/h większość kierowców znacznie przekracza dozwoloną prędkość, co w połączeniu z niewyprofilowanym zakrętem powoduje częste wypadki. Niebezpieczeństwo zwiększają głębokie rowy po jednej stronie drogi i stojące blisko jezdni płoty po drugiej stronie. Poza tym na łuku z przeładowanych ciężarówek zsypuje się piach, który po deszczu tworzy warstewkę wyjątkowo śliskiej mazi. Bardzo utrudniony jest też wyjazd na obwodnicę z ul. Mickiewicza (od strony rynku). Tam widoczność w lewą stronę jest skutecznie ograniczona przez wysoki betonowy płot. Może na skrzyżowaniu przydałoby się lustro, a na całej długości łuku bariery zabezpieczające?
Jednak na razie ich nie ma.
Błażej Kanas, Tomasz Słodki (OGP 38/luty 2002)