Oleska Gazeta Powiatowa. Miesięcznik społeczno-kulturalny. Wydawca: COCON Systemy Komputerowe.

OLESKA GAZETA POWIATOWA
Ein Deutscher in Polen Martin Cichon Niemiec w Polsce
Kann man denn in Polen leben?
      Ich möchte in meinen Feuilletons über mein Leben hier in Polen berichten - über das, was mir auffällt, was mich begeistert, was mich ärgert, was mich zum Lachen bringt, was mich einfach bewegt.
      Sie können sich wahrscheinlich vorstellen, dass ich sehr oft mit der Frage konfrontiert werde, wie man denn überhaupt auf die Idee kommt in ein Land wie Polen auszuwandern. Wenn ich vor fünf Jahren nach Frankreich, England oder Amerika gegangen wäre, hätte mich wohl niemand mit dieser Frage geplagt.
      In Deutschland wird diese Entscheidung zwar auch seltsam beäugt, aber zumindest meine Freunde und Bekannten haben sich daran gewöhnt und konnten von mir davon überzeugt werden, dass Polen ein interessanter Nachbar ist.
      Anders hier in Polen: Obwohl bereits einige Jahre vor mir ebenfalls ein Deutscher seinen Lebensmittelpunkt nach Polen verlagert hatte und besonders in der letzten Zeit Furore in den Medien gemacht hat - ich denke an das Multitalent Steffen Möller - wirkt man auf viele Polen wie ein Exot. Wie kann man in diesem Land leben und dazu auch noch behaupten, es gehe einem gut, man verdiene genügend Geld, man habe keine Probleme mit der Bürokratie und die Arbeitsbedingungen seien sowieso sehr angenehm? Da kann doch etwas nicht mit rechten Dingen zugehen.
      Doch es kann! Ich glaube, viele Polen haben eine völlig falsche Vorstellung von dem Leben in anderen Ländern. Auch in Deutschland ist nicht alles Gold was glänzt. Im Übrigen wird insbesondere hier in Schlesien viel zu sehr nach Deutschland geguckt. Aufgrund der unterschiedlichen wirtschaftlichen, politischen und historischen Entwicklung lassen sich die beiden Staaten sowieso sehr schlecht miteinander vergleichen. Äpfel und Birnen sind ja auch verschieden. Manchmal habe ich den Eindruck, dass viele Menschen hier mit ihrem Leben gar nicht zufrieden sein wollen. Sie gefallen sich gut in der Rolle eines ewigen Verlierers!
      Jetzt werden viele denken: Ja, wie kann man denn mit 800 Zloty im Monat glücklich werden?
      Liebe Mitbürger! Wenn alle nur 800 Zloty im Monat verdienen würden, dann gäbe es nicht so viele neue Autos im Land, dann würden nicht immer mehr Menschen gut gekleidet im Café sitzen oder rauschende Hochzeitsfeste feiern.
      Natürlich, es gibt Menschen, die nur wenig Geld besitzen. Die gab es, gibt es und wird es geben - immer und überall. Aber was sich in den letzten Jahren hier positiv verändert hat, fällt vielen gar nicht auf oder wird, meiner Ansicht nach, nicht richtig gewürdigt. Ja, man kann hier leben, zufrieden sein, an der Gesellschaft teilhaben und sich in ihr einbringen. Die, die das wollen, können das. Egal wo. In Deutschland, in Frankreich oder - in Polen.
      Martin Cichon (OGP 60 / grudzień 2003)
Czy można w ogóle żyć w Polsce?
      W moich felietonach chciałbym opowiedzieć o moim życiu w Polsce - o tym, co mi się rzuca w oczy, co mnie zachwyca, co denerwuje, co mnie rozśmiesza, co mnie po prostu porusza.
      Możecie sobie prawdopodobnie wyobrazić, że bardzo często spotykam się z pytaniem, jak wpadłem w ogóle na pomysł, żeby zawędrować do takiego kraju jak Polska. Gdybym przed 5 laty wyjechał do Francji, Anglii albo do Ameryki, nikt by mnie z pewnością nie dręczył takim pytaniem.
      W Niemczech również rzadko widzi się podobną decyzję, ale przynajmniej moi przyjaciele i znajomi przyzwyczaili się i udało mi się ich nawet przekonać, że Polska jest interesującym sąsiadem.
      Całkiem inaczej w Polsce: Mimo że już kilka lat przede mną pewien Niemiec przesiedlił się do Polski, aby tutaj zarabiać na chleb, i szczególnie ostatnimi czasy robi furorę w mediach (mam tutaj na myśli multitalent Steffena Möllera), jesteśmy postrzegani w Polsce jak coś egzotycznego. Jak można żyć w tym kraju i jeszcze twierdzić, że zarabia się wystarczająco dużo pieniędzy, że nie ma się problemów z biurokracją, a warunki pracy są całkiem przyjemne? Nie, coś się tutaj nie zgadza.
      A jednak zgadza się! Uważam, że wielu Polaków ma całkowicie fałszywe wyobrażenia o życiu w innych krajach. Także w Niemczech nie wszystko jest złotem, co się świeci. Nawiasem mówiąc, to tutaj na Śląsku ludzie są za bardzo wpatrzeni w Niemcy. Z powodu różnych gospodarczych, politycznych i historycznych uwarunkowań nie da się porównywać Polski z Niemcami. Jabłko różni się przecież od gruszki. Czasami odnoszę wrażenie, że wielu ludzi tutaj wcale nie chce być zadowolonymi ze swojego życia. Odpowiada im rola Wiecznych Przegranych!
      Teraz wielu z was myśli pewnie: Jak można być szczęśliwym, zarabiając 800 złotych miesięcznie?
      Kochani Rodacy! Jeżeli wszyscy zarabialiby 800 złotych miesięcznie, to nie byłoby w tym kraju tylu nowych samochodów, to coraz więcej dobrze ubranych ludzie nie siedziałoby w kawiarniach albo nie bawiłoby się na szampańskich przyjęciach weselnych. Oczywiście, są ludzie, którzy mają mało pieniędzy. Tacy ludzie byli, są i będą - zawsze i wszędzie. Ale tego, co zmieniło się tutaj na lepsze, nikt nie chce dostrzec ani docenić.
      Tak, można tutaj żyć, być zadowolonym, mieć swoje miejsce w społeczeństwie i wnieść w to społeczeństwo swój udział. Ci, którzy tego chcą, potrafią to zrobić. Wszystko jedno, gdzie. W Niemczech, we Francji albo w Polsce.
      tł. MD
Drukuj stronę
     GÓRA