Słoniowy Kurier
Nr: webski/2002

(Archiwum miesięcznika poświęcony zagadnieniom słonizmu stosowanego. OGP4/40/marzec2002)


Co mamy dziś?
Dziś udowadniamy wszem i wobec, że słonizm (stosowany) niejedno ma imię. Byliśmy bowiem pionierami Internetu w naszej słończyźnie, co dziś udowadnia Grzesio. Poza tym zerkamy ku księżycowy i wysyłamy esemesy.

Twarze internetowego słonia
Dziewicza twarz
Na początku było nas dwóch. Dla mnie to był początek łebmasterskiej przygody. Wyczaiłem serwis umożliwiający tworzenie, totalnie bez znajomość zasad budowania stron www, jednostronicowych wizytówek. Anto natomiast przeprowadził (przez ulicę?) odpowiednią kampanię reklamową. Tak też narodził się internetowy Klub Żółtego Słonia. W grudniu 1999 r. pojawiła się w sieci nasza wizytówka, a dokładniej:
www.zoltyslon.wizytowka.pl
Stroniczka pod tym adresem istnieje do dzisiaj, choć już tylko reklamuje serwis, który..., ale nie uprzedzajmy wypadków.


Kanarkowa twarz
Z czasem postanowiłem nauczyć się technik łebmajsterskich. Trenować wszak było na czym. Efekt jak na owe czasy był zdumiewający. Aha, i jeszcze jedno. Kolor tła miał być kanarkowy. I podczas tworzenia tej strony tak mi się wydawało. Było to gdzieś koło 3.00 nad ranem. Ale stało się, w internecie zaistniała strona www.zoltyson.prv.pl!!!!


Twarz eSBeka
Po wielu miesiąch powstały The SB-Files, nasze Ach-chiwum, czyli Słoniowe Besttellery. W wyniku długich negocjacji Zarząd KŻS zdecydowaną większością głosów postanowił zawiesić internetowy rozwój KŻS na rzecz wydawania Słoniowego Kuriera przy OGP (www.ogp.prv.pl/sloniowykurier/). Pałeczkę głównego łebmajstra przejął Anto. I radzi sobie nieźle. Czasami tylko leniwy Jonasz dorzuci coś od siebie. Mimo iż oficjalnie wszem i wobec ogłoszono, że KŻS zawiesił swoją działalność czasami archiwum zostaje uaktualnione (i nie ja maczam w tym palce). Jak na archiwum - rzecz niebywała myślę. Ale fakt ten cieszy.
Zapraszam zatem na wędrówkę po historycznych stronach KŻS.
Pozdrówka, Grzesio
Pełna historia wszystkich słoniowych twarzy: www.zoltyslon.prv.pl.
Słoniowa poczta
Zdaniem writera
Witam
Redakcja podjęła nowy i chwytny temat: graffiti w Oleśnie. No nieźle, poważna gazeta wzięła się za takie rzeczy. Większość ludzi uważa, że to bzdura, nie lubią nas bo robimy graffiti, nie chcą zrozumieć, ale tak będzie zawsze. Wzmianka w gazecie to sygnał, że coś dotarło do świadomości ludzi z naszego miasta (może to przypadek?), ale prawdziwi writerzy mają swoje zdanie o takich artykułach.
Myślę, że graffiti w Oleśnie rozwija się w dobrym kierunku, min. za sprawą legalnych ścian, których ostatnio nawet przybyło (garaże koło kina - sprawdźcie efekty). Takich miejsc, jak garaże koło kina, nie da się utrzymać w czystości zawsze znajdzie się ktoś ze specyficznym poczuciem humoru, a kolorowe ściany wyglądają o niebo lepiej niż jakieś męskie członki czy hasełka typu ku***.
Młodzi po kilku latach wreszcie podjęli wezwanie i niedługo będzie można mówić o oleskiej szkole malowania, ale na razie są tacy dla których dalszy rozwój to rzecz nie osiągalna. Pamiętajcie, kto stoi w miejscu, ten się cofa. Oleskie graffiti może być już tylko lepsze, albo go wcale go nie będzie. Lepiej poćwiczcie w piwnicy zanim pokażecie się szerszej publiczności.
olesno fiti mejker
PS 1) Zamiast jakiś nudnych kolorowych zdjęć drogi na wsi czy coś, chyba lepsze zdjęcia wrzutów, nie?
2) Dlaczego foty na oleskiegraffiti.prv.pl są takie małe? Nic nie widać.
Odpowiadamy na P.S.2: Jesteśmy w zmowie z producentami okularów. Ale nie płacą nam tyle, ile byśmy chcieli, więc zapraszam do odnowionego (i stale odnawianego) Oleskiego Graffiti.
Jonasz.


Księżyc
... wydaje się nam przereklamowanym rekwizytem poetyckim. Choćby dlatego że świeci światłem odbitym, nie jest więc dobrym przykładem do naśladowania dla poetów. Ale zawrócić w głowie potrafi, fakt. I poniewczasie okazuje się, że on przecież kręci się wkoło. Coś mi się zdaje, że nasze słoneczko o tym się już przekonało. Jakkolwiek jest, przeczytajcie wiersz Beaty wyróżniony na VI Międzyszkolnym Konkursie Poetyckim. (Jon.)

ZAĆMIENIE
W końcu
nadeszła ta chwila
gdy ty
zimny i odległy
Księżycu
i Ja
gorące i promienne
słońce
spotkaliśmy się na
elipsie
niekończącej się
wędrówce naszych ciał

zaćmienie mego
umysłu
chwila szczęścia
przed wiekami
rozdzieleni przez dzień i noc
w końcu razem
szkoda ,że odchodzisz
- Wrócisz ? - Pytam
- nie wiem słoneczko.
Beata Jurowicz ("Mała Czarna")

 
Okno Sławka
Niebo gwiaździste
wysyłane SMSy
lecą w kosmos
na próżno
ich małe treści
nie zmienią układu
gwiazd

Sławek Kuźnicki

 

Słoniowy Kurier.
Starszy Słonista - Jonasz Szewczyk, młodszy słonista: Tomko Słodko
redakcja@zoltyslon.prv.pl
Żółtosłoniowe archiwum w internecie:
www.zoltyslon.prv.pl
MOZNA PISAĆ I PRZYSYŁAĆ RÓZNE RZECZY. PUBLIKUJEMY WSZYSTKO, CO SIĘ NAM SPODOBA.



Słoniowe WuWuWu
The SB-files (Słoniowe Besttellery) - zobacz, co znajduje się pod adresem www.zoltyslon.prv.pl.
GÓRA