Dobrodzień
Oprócz orkiestrowych gadżetów na rzecz orkiestry zlicytowano tu 18 niepowtarzalnych fantów. Zebrano prawo 10 tys. zł, były też 4 sztuki biżuterii.
W mieście i gminie kwestowało 17 osób. Absolutną rekordzistką była pani Weronika Górska. Nieco mniej, ale też niemało, znalazło się w puszce Justyny Dombrowskiej. W Myślinie zbierał trzeci z orkiestrowych rekordzistów, Michał Nikolczuk.
Orkiestrowe imprezy odbywały się w sali DOKiS-u pod okiem dyrektora Stanisława Górskiego. Rozpoczęty o godz. 16.00 koncert trwał do 20.30, wystąpili dobrodzieniacy: zespół Studia Piosenki, zespół Inflect, grupa break-dance. Zagrał też "Auto Blues" z Opola.
W trakcie koncertu odbyła się licytacja gadżetów WOŚP, licytowano też przedmioty przekazane przez dobrodzieniaków. Były grafiki Pawła Mrozka. ręcznie zdobione bombki Henryki Mrozek, rzeźba Stanisława Kowalczyka. Pani burmistrz przekazała medal wybity z okazji uchwalenia godła Dobrodzienia. Album "Dobrodzień bliski i daleki" przekazał autor, Stefan Bieniek.
Chyba każdy w Dobrodzeniu włączył się, jak mógł, w orkiestrowe granie. Dobrodzieńscy cukiernicy ufundowali słodkości, restauratorzy uwarzyli żurek, o kiełbaskę do żurku zadbali masarze. Jedna z radnych upiekła specjalny piernik śląski.
Była więc Orkiestra w Dobrodzieniu okazją do zgodnego, wspólnego działania. Oby się to przyjęło na stale.
Jonasz Szewczyk & Antoni Bojanowski (OGP 50-51/styczeń-luty 2003)
GÓRA
|