Olesno
Szósta rano: w mroźny styczniowy poranek na oleskie ulice wyruszyło 60 wolontariuszy. Godzina 23. z minutami: z anteny Programu II TVP płynie informacja, że w Oleśnie orkiestra zebrała 21.000 zł. To w największym skrócie historia tego dnia.
      Po raz pierwszy ze sztabu w oleskim MDK wyruszyło tak wielu ochotników. Byli na ulicach Olesna, byli w podoleskich wsiach. Nie byłoby nas tam wszędzie, gdyby nie Józef Banasik, który podarował orkiestrze na ten dzień swój czas i swój samochód i dowiózł orkiestrantów gdzie trzeba - mówi Ernest Hober, szef oleskiego sztabu.
      W oleskim MDK od popołudnia odbywały się orkiestrowe imprezy: przedstawienie grupy teatralnej :Drama", koncert Kurc Bandu, licytacja gadżetów prowadzona jak co roku przez Tomka Krawczyka. Na małej sali do późnej nocy grały zespoły młodzieżowe. Udanie wystąpiła gwiazda wieczory - regowa kapela "Pro100 w 03" z Gniezna, były też oleskie grupy.
      Późnym popołudniem zaczęło się liczenie kasy. Jak co roku pod czujnym i nieomylnym okiem Marioli Orman w nie byle jakiej asyście dyrektora oleskiego oddziału WBK Banku Zachodniego Dariusza Bittnera i oleskiego ochotnika, księgowego Józefa Jaskulskiego. Najwięcej pieniędzy wpadło do puszki Joanny Świerk. To Joasia przywiozła z Borek Wielkich jedyny w tym roku banknot dwustuzłotowy. Niewiele mniej od niej uzbierali: Marta Pięch i Przemek Jaskulski - oboje nie po raz pierwszy kwestują dla orkiestry, nie po raz pierwszy są wśród rekordzistów.
      Punktualnie o godzinie dwudziestej sprzed oleskiego emdeku pofrunęło światełko do nieba, odstrzelone przez Łukasza Gondzię. Rozległy się brawa. W tym czasie już bulgotał już żurek ugotowany przez panią Wandę Dudę.
      Około godziny 23.30 w programie II TVP Tomek Słodki obwieścił całej Polsce: Właśnie otrzymałem SMS od dyrektora Hobera. Olesno na Opolszczyźnie zebrało 21 tys. złotych.
     Antoni Bojanowski & Jonasz Szewczyk (OGP 50-51/styczeń-luty 2002)