Nieslony ponownie odkrył dla swoich fotogramów fotografię czarno-białą. (Na zdjęciu Alina Maj z Olesna; foto trafiło równiez na okładkę OGP 52)

Norbert Nieslony:
Teraz ubieram kobiety
Jakiś czas nie pisaliśmy o Norbercie Nieslonym, fotografiku znanym tyleż z dokonań fotograficznych co i skandali, które jego fotografie wywołują.
      Sprostujmy od razu: skandale wywołują ludzie, a to gdzie i jaki skandal się wydarzy, pozwala na nowo wytyczać granice polskiej prowincji. Tymczasem Nieslony robi swoje, i to z dobrym skutkiem. Ostatnio doliczył do swojego dorobku wystawę w "Galerii Sztuki Współczesnej Fiałkowski" w Rybniku. Temat i tytuł wystawy - oczywiście "Kobieta". Jednak fotografie, które zobaczymy w przyszłości, nie będą już tak oczywiste. Nieslony ponownie odkrył dla swoich fotogramów fotografie czarno-białe. - Nadal fotografuję kobiety, ale zdjęcia te są inne. Różnica polega między innymi na tym, że teraz do zdjęcia kobiety ubieram - mówi.
      Czy będą następne portrety oleśnianek? - Raczej nie. Co prawda z olesniankami kłopotów nie było, ale z mężami były, więc zajmę się czymś innym - stwierdza. W końcu nadal więcej jest chętnych do fotografowania niż czasu i możliwości. Zdjęcia Norbert Nieslony robi świetne. W końcu 2002 roku w konkursie znanego niemieckiego magazynu "ColorFoto" jego praca znalazła się wśród 10 nagrodzonych - na 6. miejscu w silnej, międzynarodowej konkurencji.
      I by na koniec odejść od tematu kobiet. Norbert Nieslony, od lat ceniony w branży fotografii reklamowej, jako pierwszy w historii fotografii zrobił z bliska, aparatem wielkoformatowym 8 na 10 cali, zdjęcie dzięcioła pstrego. W czym osiągnięcie? Dzięcioł pstry jest ptakiem niezwykle płochliwym, a tu udało się go podejść i oświetlić - do fotografii potrzeba było siedem razy więcej światła, niż używa się zwykle w studiu.
      Widać dla fachowca nie ma rzeczy niemożliwych.
      A.B.(OGP 52 / marzec 2003)
      Przeczytaj i to: Norbert Nieslony: Dzieła wybrane.