OGP 35 przy herbacie
Bez urazy, albo kiedy wypadł mi dysk Odholowałem swój samochód z jezdni, spojrzałem na swoją teściową i uderzyłem w nasyp. Poszkodowany przeze mnie obywatel, który jest teraz w szpitalu, nie chowa urazy. Powiedział, że mogę korzystać z jego samochodu i wziąć jego żonę, aż do czasu, kiedy wyjdzie ze szpitala. Facet był wszędzie na drodze. Musiałem kilka razy skręcać, zanim go uderzyłem. Jechałem do lekarza z problemem kręgosłupa, kiedy wypadł mi dysk, powodując wypadek. (Teksty, zaczerpnięte z czasopisma "Asekuracja & Re", pochodzą z protokołów likwidacji szkód.) "W dorzeczu Amazonki" Każdy, kto kończył studia lub kursy wieczorowe, Wie, że Amazonka ma źródła w pobliskim Wojciechowie. Dlatego zjeżdżają tutaj, rodzimi i zagraniczni, Badacze ziem dziewiczych, przeważnie geograficzni. (Słoneczko pieści białe na autach ich tablice, A wokół blask lornetek oślepia okolicę). I każdy jest ciekawy: dziad, baba i chłop młody, Jak zbadać można źródło w sposób tak naukowy? Niejeden badacz klęską zakończył swe zawody, Być może z winy wieku, a może i metody. A ja to opisuję. Tfu!, Świntuch! - Tak powiecie - Lecz cóż jest zdrożnego w wierszyku o rzece ? EGO PRZEPIS NA KLOPS "SEJMOWY" Bierzemy 41 dag SLD (najlepiej lekko czerwone, nie krwiste), płuczemy je pod silnym strumieniem zimnej wody i odstawiamy na sito. W tym czasie z ok. 12 dag PO formujemy jednolitą masę i czekamy, aż coś z tego wyrośnie. Następnie ubijamy na pianę 10 dag SAMOOBRONY i odstawiamy ją na bok, aby skruszała. Całość mieszamy bardzo ostrożnie, tak by się nie zwarzyła, i podgrzewamy na wolnym ogniu, dodając po kropelce wcześniej przygotowanego 9 dag PSL. Należy uważać, aby nie doprowadzić do wrzenia. Osobno przygotowujemy nadzienie z 9,5 dag PiS, bardzo drobno, odpowiednio wcześniej (przynajmniej na kwartał przed) posiekanego i ok. 8 dag LPR (koniecznie krajowej produkcji). Składniki musimy sprawnie połączyć. Do smaczku dodajemy szczyptę MN. Uprzednio przygotowaną masę wałkujemy na placek, nakładamy nadzienie i sklejamy brzegi tak, by powstał jeden duży (owalny) klops. Następnie lekko go podsmażamy (tak, aby lewa strona była bardziej dopieczona, a prawa głośniej skwierczała). Potem przekładamy go do naczynia żaroodpornego, szczelnie przykrywamy i dusimy w sosie własnym przez 4 lata. Z podanych składników otrzymujemy klops, który wystarcza na 460 porcji. ŚLIMACZEK 2 Opisywanemu przez nas Ślimaczkowi bardzo spodobało się nasze miasto i cały powiat. Postanowił więc zostać tu na dłużej. Krok w krok, szybkim tempem podąża za nim nasz wytrwały czytelnik, aby opisać dalsze przygody sympatycznego zwierzaczka. "ŚLIM - FAST" Siedział za stołem, mokry miał fraczek, Mroczne targały nim żądze, Trzy piwa wypił biedny ślimaczek, Lecz się skończyły pieniądze .... Więc powolutku wypełzł spod baru, Jęknął - "Będą kłopoty ..." Gdy się w wydatkach nie ma umiaru, Trzeba się wziąć do roboty! I do urzędu poszedł po pracę, Lecz nie miał NIP- u oraz PESEL-a Poszedł, wyrobił, lecz wolno wracał, Gdy doszedł - właśnie... była niedziela. Lecz w poniedziałek z samego rana Wrócił zmęczony i drżący, Do fitness - clubu dostał ofertę, Bo uśmiech miał czarujący. Tak minął miesiąc, no i pierwszego Znów ślimak jest w biurze pracy. Szef go wyrzucił, bo: - "Był do niczego - Pracował w tempie ślimaczym". Długo się zwierzak drapał po głowie, Poszedł do baru na "setkę". Wczoraj widziano go w Wojciechowie, Przy czułkach trzymał lornetkę ... napisała "Strasna Zaba" OGŁUSZENIA Sprzedam kilka godzin wychowania fizycznego. Sala gimnastyczna Pilnie kupię podręczniki do przedszkola dla 5-latka.Noworodek Sprzedam resztki nadziei. Zrozpaczona (OGP 35 - listopad 2001) GÓRA
|